Papier nie umiera, ale się zmienia. Z drzew na płytki drukowane, co się stanie z naszym elastycznym przyjacielem?
Wydaje mi się, że papier będzie tu długo, długo. Ale jego mocne strony - cienki, lekki i elastyczny - będą coraz częściej przenoszone na nowe dziedziny i materiały. Pomyślcie o tych nowych wcieleniach jako o papierze 2.0
Choć firma Apple ogłosiła właśnie swojego iPada Pro, w przyszłości mogą się one przenieść z większych urządzeń na te, które są giętkie. W 2014 roku firma objęła patent na elastyczny wyświetlacz.
Widzę przyszłość, w której firma wypuści iPhone'a lub iPada, który pozwoli ludziom owijać i zwijać go w drodze do pracy. Może przestalibyśmy mówić "muszę odebrać telefon", a zamiast tego powiedzielibyśmy "muszę go rozwinąć". Jak by się to jednak nazywało? The iFlex? iRoll?
Jeśli chodzi o przystępność cenową na rynku masowym, być może kolejny duży skok technologiczny (i spadek cen) dla elastycznego papieru wyjdzie z Korei Południowej. Na początku tego roku LG ogłosiło prototyp super lekkiego "telewizora tapetowego", który jest zawieszony na ścianie za pomocą magnesów.
Być może minie trochę czasu zanim tego typu produkt pojawi się na rynku, ale gdy już to zrobi, możemy spodziewać się obniżenia jego kosztów i szybkiej poprawy technologii w kolejnych latach.
Co można zrobić z ekranem elastycznym o bardzo wysokiej rozdzielczości? Ta scena z filmu Tom Hanksa " Atlas chmur" pokazuje, jak można w jednej chwili udekorować całe mieszkanie, a nawet wyświetlić na żywo widok na świat zewnętrzny.
Wyobraź sobie elegancką sukienkę - taką, której design jest wiecznie stylowy. Jak uczynić ją modną? Zmień jej wygląd. Kiedy tylko zechcesz, możesz ją urozmaicić kolorami i wzorami; jedno spojrzenie na kolację wieczorem, drugie na clubbing do białego rana.
Kiedy wracasz do biura, być może karmiąc obolałą głowę, możesz nawet użyć teczki z łukiem dźwigni pełnym cyfrowego papieru. Tak świetnie jak telefony i komputery służą do przechowywania informacji, tak samo trudne może być sortowanie i znalezienie tego, czego potrzebujemy. Myślę, że wszyscy musimy przyznać, że przewijanie stron może czasem być szybsze - wyobraźmy sobie folder, który pozwala na wyświetlanie dowolnych dokumentów z intranetu, ale z poczuciem "starego świata" zwykłych plików.
A co z przyszłością, w której luzowanie ilościowe - pompowanie pieniędzy w gospodarkę - nie odbywa się poprzez drukowanie większej ilości pieniędzy, ale po prostu poprzez aktualizację wartości banknotów cyfrowych?
Nie - do tego momentu będziemy po prostu płacić za rzeczy telepatycznie.